Pieczona, soczysta karkówka, domowa wędlina, idealna do krojenia w cienkie plastry. Do śniadania, obiadu, na ciepło zaraz po pieczeniu (kroić ostrym nożem) i na zimno, kiedy tylko masz ochotę.
Składniki
- 1 kg karkówki
- ¼ szklanki oliwy z oliwek
- sól kłodawska (niejodowana)
- pieprz (świeżo mielony)
- tymianek, majeranek, świeży czosnek, suszone pomidory, bazylia, suszona mięta, lubczyk
Wykonanie
- Oprócz wyżej wymienionych możesz dać liść laurowy, rozmaryn, ostrą paprykę, czerwoną paprykę, imbir, kminek, akcent szałwii, po prostu te zioła, które lubisz.
- Zioła, przyprawy wymieszaj z dużą ilością oliwy z oliwek i stwórz miksturę — trochę taką w formie papki. Jeśli jest zbyt gęsta, dolej jeszcze trochę oliwy z oliwek. Karkówkę wcześniej natrzyj solą i odstaw na kilka minut, następnie włóż do marynaty i wmasuj marynatę w każdą część mięsa. Mięso w szklanym naczyniu odłóż na noc do lodówki. Na drugi dzień piecz pod przykryciem ok. 2 godziny w 180℃.
- Karkówka będzie (a właściwie powinna) piekła się we własnym sosie. W połowie pieczenia sprawdź, czy sos nie wyparował. Jeśli tak, to wlej bulion lub wodę — do około połowy wysokości mięsa.
- Po upieczeniu nadal pod przykryciem wraz sosem, który się wytworzył podczas pieczenia zostaw ją w uchylonym piekarniku do całkowitego ostudzenia czasami kilka godzin (albo zostawiam upieczone mięso na całą noc w uchylonym piekarniku nadal pod przykryciem — nie robię tego latem). Następnie przełóż do lodówki już bez sosu (sos odlewam). Jak dobrze karkówka się schłodzi i zsiądzie można kroić nawet cienkie plastry jak wędlinę.
- Sos, który podczas pieczenia wytworzy się, można użyć do polania mięsa na ciepło, wykorzystać jako baza do sosu, który kiedyś można zrobić.